26-28 czerwca w Hamburgu odbyła się ósma z kolei impreza Harley Days Hamburg.
Jak co roku w tych dniach miastem rządzą motocykliści. W tym czasie przyjechało około 70-80 tyś. maszyn z całej Europy
Nie muszę nikomu szczególnie przedstawiać jak wygląda taka ilość sprzętów na ulicach miasta ... jaki dźwięki temu towarzyszy
gdy po asfalcie toczą się ogromne V-Tiwn’y no i przede wszystkim ta atmosfera ! Tego po prostu nie można opisać we właściwy sposób – to trzeba przeżyć i poczuć !
Impreza odbywa się w wyznaczonym miejscu jednak siłą uczestników przenosi się na teren całego miasta.
Organizowane są wszelkiego rodzaju koncerty rock’owych zespołów, niesamowite pokazy umiejętności stunt’erów.
Ponad 1000 wystawców prezentujących swoje produkty no i oczywiście wszechobecne dzieła sztuki w postaci
Custom’ów - w tym wypadku celowo pisanych z bardzo dużej litery, dopracowanych w najmniejszych i najdrobniejszych szczegółach.
Dosłownie przytłacza myśl ile czasu można poświęcić na zbudowanie, pomalowanie motocykla i dobranie drobiazgów ze szczególną starannością
nie mówiąc już o ogromnej palecie pomysłów i indywidualnych koncepcji, których tu nie brakuje !
To właśnie tu i w takich warunkach można poczuć odrobinę wolności i indywidualizmu, posłuchać muzyki harleya, napić się piwa i zobaczyć niesamowity striptez przy dźwiękach muzyki ACDC
